Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 18 października 2012

Niebezpieczeństwo spełnionych marzeń

Ktoś kiedyś powiedział "Uważaj o czym marzysz, bo marzenia sie spełniają".
Spotkałam ostatnio kogoś kogo dopadły spełnione marzenia. Tak, tak "dopadły", bo marzyć też trzeba umieć a właściwie być gotowym na to co nastąpi kiedy już się spełnią. To może dziwne i troche przewrotne, ale nie zawsze kiedy już mamy to za czym tak bardzo tęskniliśmy to nadal czujemy, że było nam to potrzebne do prawdziwego szczęścia. Czas płynie, zmieniamy się, nasze potrzeby i możliwości ewaluują, przystosowujemy się do tego co mamy i kiedy nagle okazuje się, że dostajemy to co kiedyś było tylko marzeniem okazuje się, że nie umiemy tym się cieszyć, że już tak poukładaliśmy nasze dole i niedole, tak mocno obrośliśmy w egoizm i tak sprawnie przemykamy poprzez to co przynosi każdy dzień, że trudno nam wpasować to spełnienie w naszą obecną rzeczywistość.







Pewnie brzmi to dosyć smutno, ale nie jest tak do końca.
Warto stawiać czoła spełnionym marzeniom, odnaleść siebie z tamtego czasu, przypomnieć sobie i innym po co, dlaczego i jak bardzo chcieliśmy właśnie tego i uwierzyć, że Ktoś tam na górze dobrze wiedział co robi wybierając właśnie to miejsce i ten czas.
I uwierzyć, że jest na to miejsce w naszym życiu, i nie bać się przyszłości ... bo przecież marzenia się spełniają





I znowu niestety przez ogrom pracy zawodowej i domowej, ciągłe przeziębienia i zbyt krótkie dni nie zrobiłam nic fajnego co mogłabym Wam pokazać, a właściwie zrobiłam jedną rzecz ale ona jest tak prozaiczna, że nijak nie pasuje do tego posta :-)

Z wielką przyjemnością zaglądam na Wasze blogi :-)

Pozdrawiam bardzo ciepło
i zapewniam, że podczas pisania tego posta nie ucierpiały żadne
spełnione marzenia :-)

Iwona

23 komentarze:

  1. Witaj Iwonko.Pieknie to napisałaś-...cyt"że Ktoś tam na górze...-przyznaję Ci 100% racji,wierzę w takie właśnie wydarzenia całym moim sercem-trzeba się cieszyc ze spełnionych marzeń całym sercem-i dziękowac,dziękowac,dziękowac...Temu w górze.Pozdrawiam miło i dziękuje za Twój post.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ważne by po drodze nikt nam tych marzeń nie odebrał:))) I nie zawrócił tak ze swojej drogi. Warto marzyć i dbac o te drogowskazy:))
    Spełniania marzeń Kochana:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja czasem mam wrażenie , że moje marzenia się spełniają zbyt pózno. Jak napisałaś " Już wtedy nie potrafimy się tym marzeniem cieszyć" Może jednak warto spróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz racje - dobre spostrzezenie. Kiedys moj kolega powiedzial ze chcialby byc marynarzem ze to jego wielkie marzenie. Spytalam czy umie plywac, a on na to ze nie i ze tak wogole to nie lubi byc w wodzie a jedynie na wodzie. Musle tez ze powinnismy marzyc na miare naszych mozliwosci. Oczekiwac od siebie tyle ile jestesmy w stanie zrobic. Lepiej byc sxczesliwym z malego powodu niz przerazonym ze nie potrafimy czemus podolac. Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja mam jedno wielkie marzenie, które trochę zmieni nasze życie. jestem gotowa na tę rewolucję i by mnie dopadło to spełnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj
    Mądre słowa
    Nawet marzyć trzeba z głową!
    czasem mam wrażenie, że niektóre marzenia powinny zostać tylko marzeniami i nigdy nie powinny zostać zrealizowane.
    Wtedy do czegoś się tęskni, dąży, a po drodze ... wszystko się może zdarzyć.
    Moje największe marzenie do tej pory sie nie zrealizowało( ale czekam, dążę, staram się i pracuje nad jego realizację)
    I Tobie tego samego życze.
    Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  7. Marzenia ważna sprawa. Moje ogromne marzenie spełniło się po 23 latach i byłam, jestem przeszczęśliwa. I tak sobie myślę nie martw się tym że twórczo nie masz co pokazać bo taki czas. Ty nam tak wiele dajesz swoimi przemyśleniami i tym jaka jesteś.:) Zdrówka dla całej rodzinki, wszystkie choróbska a sio sio za drzwi.

    OdpowiedzUsuń
  8. Marzenia trzeba mieć, ponieważ bez marzeń jesteśmy skazani na prozę dnia codziennego.Myślę,że nie należy się obawiać marzyć bo wtedy otwieramy się na nowe pomysły,stajemy si bardziej kreatywni i dążący do celu by najbardziej skryte marzenia się spełniły.Życze Ci by Twoje marzenia się spełniły z nawiązką, buziaki

    OdpowiedzUsuń
  9. bez marzen zycie byloby szare i smutne, nie mielibysmy do czego dazyc..
    sciskam cieplo i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Madre słowa padły! Trzeba mieć marzenia i trzeba o spełnienie ich prosić Tego na górze...On i tak będzie wiedział lepiej niż my, które marzenie spełnić i które nam jest potrzebne! Gdy jakieś marzenie się spełni robi miejsce następnemu i tak powinno być:) Życzę Ci spełniania marzeń, niech własnie robią miejsce następnym!
    pozdrawiam i słoneczka życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj, jakie prawdziwe słowa napisałaś. Nie raz już w życiu miałam tak, że najpierw coś powiedziałam, a jak się spełniło, to żałowałam... Czy nie jest tak, że wypowiedziane słowa mają większą moc? Dlatego teraz bardzo ostrożnie obchodzę się z życzeniami i marzeniami. To grunt bardzo niebezpieczny. Ale oczywiście zawsze fajnie, jak raz na jakiś czas nasze marzenie się spełni :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. ach...jak ja lubię wpadać do Łąkowa:)
    bardzo pięknie napisałaś o tych marzeniach, zgadzam się z Tobą w 100% !!!
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Tak tak Iwonko wspominałaś już na moim blogu o tej odpowiedzialności.. o spełnieniu.. i ja się tak zastanawiam i zastanawiam tutaj... i chyba ma to sens.. choć nie lubię tak myśleć, że marzenia te tak nam potrzebne niosą za sobą jakieś obciążenie.. no ale to że nie lubię to nie znaczy że o tym nie pomyślę i racji nie przyznam.. bo przyznaję przyznaję.. Moje spełniają się i cieszą bardzo ale przecież jest ta druga strona medalu.. wymarzony zakupiony dom, trzeba spłacać.. czy rynek pracy sprzyja czy nie.. tak tak Iwonko ma to sens! Życzę Ci dużo siły, wiary. nadziei.. i marzeń by się spełniały zdrowo i nie obciążały zanadto :-) Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja już dawno przestałam głośno marzyć. Ktoś mnie słucha, ciągle zmienia moje plany i śmieje się w głos.
    Pozdrawiam ciepło dziewczynki

    OdpowiedzUsuń
  15. Kochana Iwonko, masz absolutną rację na te marzenia to trzeba uważać bo czasami spełniają się kiedy już przestają być naszymi marzeniami no i wtedy może być klops.Córcia Ci rośnie piękna dziewczyna, serdecznie Ci gratuluję.Mam nadzieję że zdrówko wróci i będziesz miała fantastyczny weekend, trzymaj się ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękna prawda o marzeniach.
    Co do niebezpieczeństwa, niestety po ostatnim wykładzie z mikrobiologii, kiedy tylko słyszę słowo 'niebezpieczeństwo' w myśli mi się wdziera cytat "Szczepionki - niebezpieczne bezpieczeństwo", od którego nie potrafię się odpędzić nawet czytając takie piękne słowa :)

    Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  17. Zawsze tak napiszesz ,że się chwilę zastanowię.Pozdrawiam i życzę Ci dużo zdrówka i odrobinę więcej czasu wolnego choć to pewnie trudne:)

    OdpowiedzUsuń
  18. no tak...nie na darmo mówi się ,aby mieć baczenie na marzenia...bo mogą się spełnić.....pozdrawiam a jak tam kotek sie sprawuje?:)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Milá Ivonko,krásné je Tvé zamyšlení nad životními sny....Jeden bezdomovec mi řekl, můj sen je ať mám kde v zimě spát....a někdo ať jedu kolem světa....jak to asi dopadne?Děkuji za milou návštěvu u mě a jen malá glosa,Jan Pavel je pro mě nejdražší svatý miluji ho a žije v mém srdci stále!!! Přeji tebe i rodině dobro a lásku !Daja

    OdpowiedzUsuń
  20. Madre slowa!!!
    Slicznie piszesz. A gdzie zdjecie Marcysi?
    Sliczne slowa, sliczne zdjecie. Czy jestes psycholog - Twoje slowa so naprawde "mocne" takie z wiara. To jest duzy komplement a nie wiem jak to dobrzepo Polsku napisac. Uwielbiam czytac Twoje wywody, takie pouczajace i rob duzo zdjec Twoich okolic - sliczne i Marcysi tez :)
    Piszesz, ze u Was przeziebienia :( a mala zdrowa?
    Wiesz najgorszy to okres jesienny i wiosenny. Ja jeszcze nie zastosowalam Twojego przepisu bo jestesmy nawet dzieki Bozi zdrowi. Ja tez mam pare inny sposobow wyprobowanych, ktore musze Ci podeslac niekoniecznie dla malej (moze za 2 latka) ale dzialaja.
    Mnie nie bylo bo musielismy sie skupic nad Kevinka egzaminem na czarny pass a pozatym przy nowej pracy innym grafiku calkiem inaczej. Na dodatek to tesc na zdrowiu podupada ma bardzo zaawansowana astme i rozedme ploc (palacz). Moj tato na chemii i dotego zlamal zebro tydzien temu - spadl z drabiny :( oh samo zycie. Iwonko pytasz gdzie ja pracuje: pracuje w duzej firmie przy gwarancjach. Moze napisze kiedys posta o moich pracach i wogole zyciu imigranta i jak sie tu dostalismy.

    Uciekam do kapieli i spania bo jutro nowy dzien.

    Duza Buzka i ZDROWIA zycze WSZYSTKIM!!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękne słowa,powinnaś pisać artykuły do gazet.
    Pozdrawiam serdecznie i zdrówka życzę.

    OdpowiedzUsuń
  22. Tak -gdy marzysz uwazaj o czym marzysz -prawda?...Pozdrówka ciepłe-aga

    OdpowiedzUsuń