Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 25 grudnia 2014

Spokojnych Świąt







Spokojnych, prawdziwie rodzinnych
Magicznych Świąt Bożego Narodzenia








Pełnych uśmiechu, ciepła i wdzięczności
Za to co mamy i czego doświadczamy








Wiary w to co przed nami,
Odwagi by wyrażać siebie każdego dnia











Niech to będzie czas, który nas napełni optymizmem i pozwoli
odetchnąć od zgiełku codzienności
wśród bliskich i przyjaciół









Tego Wam bardzo życzę ....














Iwona



sobota, 20 grudnia 2014

Przed Świętami i choć opowiem Ci bajeczkę ....

Trudno zacząć pisać po długiej przerwie, zwłaszcza jeśli po wizytach na blogach widać , że coraz bliżej Święta a w domowym gospodarstwie jeszcze daleko .... no może nie tak już strasznie , bo trochę dekoracji z Marcysią zrobiłyśmy , ale ...
Na swoje usprawiedliwienie mam tylko dużo pracy zawodowej, zbyt krótka doba i polowanie na prezenty, które w tym roku zaczęłam w listopadzie






W listopadzie też zrobiłyśmy pierniczki, a dekorowaniem zajęłyśmy się kilka dni temu (trochę dziwnie tak pisać w liczbie mnogiej ale nie mogę pominąć wkładu mojej małej asystentki - Marcysi, która z prawdziwą pasją oddaje się domowym pracom )
















do momentu kiedy jej nie zemdli po zlizywaniu lukru z ciastek ... po kryjomu oczywiście
















ale frajdę miałyśmy niebywałą , a efekt naszej pracy też całkiem fajny




















pierniczki zostały popakowane w stroiki świąteczne i powędrowały m.in. w Polskę do naszych blogowych koleżanek, do naszej rodzinki, sąsiadów, przyjaciół ... a jutro zawisną też na naszej choince
















A to miotła kolejne wcielenie
kiedyś dawno temu zrobiłam drzewko z miotły i przebieram ją na różne okazje, teraz robi za lampę albo choinkę po ekstremalnym sezonie grzewczym :-)


















a tu z zaświeconymi światełkami, których kupiliśmy po 9 zł kilka kompletów aby udekorować ogród, są fajne bo na baterie i dzięki temu mogą być tam gdzie prąd nie sięga



zdjęcie kiepskie ale widać , że coś się świeci :-)
















Razem z moją Asystentką wyprodukowałyśmy też papierowe aniołki z wzoru podejrzanego w Piękno i Pasje





i cekinową choinkę, wzór gdzieś od ludzi :-)
Jestem z niej szczególnie dumna, bo Marcysia zrobiła ją prawie sama, cały wieczór dłubała kując sobie szpilkami rączki ale nie odpuszczała






mamy też wianek z dodatkiem barwinku ... wiem, wiem, że to nie te Święta ale tak pięknie się zielenił ;-)
i filcowe śnieżynki na szybie jakby śniegu nie było, a podobno ma nie być, trochę się z tego cieszę, bo ostatnimi laty śnieg napawa mnie lękiem i kojarzy się z urlopem na żądanie a trochę szkoda bo gdzie te Białe Święta






















A na koniec ...
choć opowiem Ci bajeczkę ....
Pamiętacie kiedyś pisałam, że moja przyjaciółka Agatka z bloga Bajkonik http://bajkonik.blogspot.com i z mojego realnego świata też, napisała bajkę dla mojej Marcysi. Bajkę rodzinną , taką z wątkami osobistymi, realnymi bohaterami, mądrym przesłaniem i ciepłym klimatem.
Ilustracje do niej zrobiła druga cudownie wrażliwa osoba Magdalenka z bloga MeaArt - Magdalena Politańska
http://meaart-meaart.blogspot.com

Bardzo chciałam, żeby moja córeczka miała swoją opowieść ... Na skutek naszych rodzinnych zawirowań trochę długo to trwało ale .... oto jest!

Dziewczyny bardzo Wam dziękuję

A to efekt ich pracy



























Moje Drogie/Drodzy, gdyby Ktoś chciał otrzymać ode mnie w prezencie Noworocznym jeszcze ciepły egzemplarz to niech to zasygnalizuje w komentarzach. Książeczkę podaruję pierwszej osobie , która wyrazi takie życzenie


Pozdrawiam cieplutko i mam nadzieję wpaść jeszcze z życzeniami przed Świętami

Iwona