Tak dawno mnie nie było u mnie :-), bo u Was staram się bywać kiedy tylko mam chwilkę.
Trudno mi ostatnio znaleźć czas na swoje przyjemności, bo jak tylko zrobiło się cieplej spędzamy dzień przed domem a moje dziecko nawet jeśli bawi się samo to potrzebuje mieć widownię w postaci mamy :-)
Za kilkanaście dni moja Marcysia kończy 2 -latka, z tej okazji, jak w ubiegłym roku, ogłaszam Candy. Będzie dosyć krótkie, do 13 czerwca, bo nie wyrobiłam się wcześniej i dlatego , że sama nie lubię długo czekać na rozstrzygnięcie :-)
Nagrodą jest:
- ramka ozdobiona kwiatkowym wzorem
- mały manekin
- bransoletka decoupage z jeżynowym wzorem zrobiona przeze mnie
i jeszcze coś co właśnie namierzam w sklepie :-)
Nagrodę(y)wylosuje moja córeczka (robiła to już 2 razy i bardzo to lubi :-) w dniu swoich urodzin tj. 13 czerwca, w godzinach wieczornych pewnie ok. 20.00 :-).
Y dla tego, że wylosujemy tez II nagrodę - niespodziankę , na razie, z pośród osób, które zostawiły komentarze pod ostatnim postem (o maju).
W większości to osoby, które bardzo często do mnie zaglądają i z którymi mam ciepłą relację :-)
A teraz zasady:
- takie jak zawsze :-), i nie trzeba zostawać moim obserwatorem ... chyba, że ma się szczerą ochotę zaglądać częściej.
A oto banerek do zamieszczenia na blogu (jeśli ktoś jeszcze nie ma bloga, to też nie szkodzi :-)
Zapraszam, jeśli komuś coś wpadło w oko!
A skoro już udało mi się zasiąść do pisania, to opowiem Wam bardzo miłą dla mnie sytuację.
Pamiętacie mojego psiaka Rudzika, którego w grudniu wzięłam do domu
Kiedy brałam Rudzika z miejsca w którym pomieszkiwał, a dłużej zostać już nie mógł, Pan, który opiekował się nim, zapytał czy mógłby go jeszcze kiedyś zobaczyć, ja oczywiście się zgodziłam i zostawiłam nasz adres.
Minęło pół rok ... i wielka niespodzianka :-) Pan przyjechał w odwiedziny.
Rudzik kiedy go tylko zobaczył biegł jak oszalały ... Pan mocno go przytulił i łezka mu poleciała ... potem Rudzik dostał mięsny prezent ... i była bardzo miła rozmowa :-)
Nawet teraz kiedy to piszę wzruszam się ... ja to mam szczęście do wyjątkowych ludzi ... cudownie wrażliwych.
Oprócz tej uczuciowej porcji życzliwości dostałam też materialną :-)- upominek od Mariolki z bloga zapachpiwonii.blogspot.com która organizowała zabawę dot. reklamy sklepiku "Zapach Piwonii" do którego zapraszam :-)
A oto co dostałam:
Miałam z tego ogromną frajdę, bo żadnej z otrzymanych rzeczy wcześniej nie miałam a wszystkie baaardzo mi się podobają .
Mariolko, jeszcze raz dziękuję :-)!
Dostałam też bardzo miłe wzmocnienie od Agni z bloga kubek-agnicy.blogspot.com
Za wyróżnieniami nie przepadam, ale bardzo lubię Agni i jej bloga, dlatego o tym wspominam, dziękuję i serdecznie Cię pozdrawiam Agni :-)!
A na koniec zachód słońca, który kilka dni temu podziwiałam z mojego tarasu, zapadnięta w fotel z kubkiem herbaty, miałam wrażenie, że wszystkie , nieistotne sprawy przestały istnieć ...
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie, dziękuję za wszystkie komentarze i życzę dobrego tygodnia!
... o kurcze już poniedziałek :-)
Iwona
CzYżbym była pierwsza?Chetnie zgłaszam się!!Miłego tygodnia!!!-aga
OdpowiedzUsuńWitaj Iwonko.
OdpowiedzUsuńCzekalam na kolejny Twój post i się doczekałąm-tak własnie myslałam że dzien spedzacie na podwórku-przy kawce i kibicowaniu Marcelinie-i ten zachód słońca-tak wszystko nabiera innej barwy jak się tak "wpatrzyc"-i mozna ochłonąc od natłoku tych wszystkich "pilnych spraw i obowiązków"-też czasami "zatopię" się na mojej hustwace-i odpoczywam w tej ciszy.
Jak bede umiałą umieszczę banerek na moim blogu.
A spotkanie z Panem-cóż-pewnie i mnie łezka zkreciłaby się w oczach na taki widok-raczej na pewno-prześlę Ci wzruszający email.Pozdrawiam Was ciepło i spokojnego tygodnia życzę
Wiem, że to niemożliwe, bym znowu u ciebie candy wygrała, ale co mi tam :-P Ramke od Ciebie już zaadoptowałam na potrzeby użytkowe :-) Pieknie się sprawdza :-) A Rudzik przesłodki! A Ty kochana, ze go przygarnęłaś! Bardzo wzruszajace było to, co napisałaś. Jesteś na serio kochana :-***
OdpowiedzUsuńZapisuję się na urodzinowe Candy i od razu składam najsłodsze życzenia dla Marcelinki! Czasem ludzie nas zaskakują, a jednak pamiętał, a jednak tęsknił, nie chciał oddać by mieć "go z głowy", ale dlatego, że chciał dla niego lepiej. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla córci!!!:)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością zapisuję się na candy, może tym razem szczęście się do mnie uśmiechnie:)
Pozdrawiam cieplutko:)
ps. prześliczny upominek dostałaś!:)
Też mi łezka pociekła.Moc szczęścia życzę Wam i Marcelince. i już się zapisuję, ale banerek wezmę wieczorkiem. Bądź z nami jak najdłużej, bo bardzo lubię tu bywać.
OdpowiedzUsuńMoc calusow dla corci :) ja tez sie zglaszam ale zamiast baneru, moge udostepnic na fb? Jezeli nie, to rozumiem ;) usciski Iwona!
OdpowiedzUsuńWitaj. Dobry człowiek dotrzymał obietnicy, a pies poznał go po takim czasie. Mój przygarnięty psiak co zobaczy panią z przytuliska to cieszy się i skacze.
OdpowiedzUsuńStaję w kolejce po cukierasy, dla tłoku bo szczęście zawsze mnie omija. Dzięki za odwiedziny. Ja lubię do Ciebie zaglądać bo masz takie ciepłe spojrzenie na świat. :)
O kurcze! W tamtym roku brałam udział to i w tym z chęcią bym chciała :)
OdpowiedzUsuńAch, takie przygarnięte pieski są najukochańsze - są wierne, jak żadne inne!
Pozdrowionka!
Śliczny psiak, ja niedługo przygarną labradorka, który bardzo kocha się łasić:) Obserwuję Cię już jakiś czas, więc pozwolę sobie wziąć udział:) (mój email sylwia1906@o2.pl)
OdpowiedzUsuńJak to się stało,że Cię zgubiłam i nie zaobserwowałam?Ale już jestem.Całuski.Zapraszam do mnie na bloga:)
OdpowiedzUsuńStoję i ja :)Z miłą chęcią i szczerze będę obserwowała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
P.S. Mój teść ma pieska który się wabi Fifi :)
Iwonko, moją kostkę czyściłam myjką ciśnieniową Karcher. Zależnie od mocy ma różną siłę zmywania. Moja nie jest duża, ale zmywała wszystko rewelacyjnie. Oczywiście ustawiam się w kolejce po Twoje słodkości. Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńto i ja ustawie się po te cukieraski,może będe miała szczęścię i córcia wylosuje właśnie mnie :)
OdpowiedzUsuńbaner już u mnie wisi : http://myszowenowinki.blogspot.com/
a ja zapatrzyłam się na Twój zachód słońca, kiedyś mój taraz wychodził na zachód i mogłam (jak ten MK) obserwować kazdego dnia ferię barw - dziś nie mam takich widoków :)
OdpowiedzUsuńJa też mam szczęście,że miałam okazję Cię poznać...Zawsze poruszasz takie istotne sprawy,takie o których czasem trudno się wypowiedzieć a w głębi serca odczuwa się podobnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę Ci dobrego dnia:))
Zazwyczaj nie mam szczescia do wygranych, ale sprobuje.
OdpowiedzUsuńU mnie tez niedlogo Candy z okazji rocznicy ( jak ten czas szybko leci )
Pozdrawiam goraco, u nas pogoda babowa 25 Stopni i slonce, tylko my schorowani.
Donata
Oczywiście z chęcią przyłączam się do zabawy! Gratuluję wygranej u Marioli! Ja też zdobyłam jedną nagrodę i teraz moją kuchnię zdobi cudowna kurka :D Historia psiaka wzrusza. To miła odskocznia od ciągłych informacji o tym, jak ludzie okropnie traktują zwierzęta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Dziękuję za zaproszenie - piękne prezenty przygotowałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Piękne są te Twoje posty:)
OdpowiedzUsuńOczywiście z wielką chęcią zapisuję się na candy, nie mam szczęścia w losowaniach...ale może tym razem się uda:)
Pozdrowienia ślę i miłego tygodnia ci życzę:)))
Śliczne słodkości, od razu staję w kolejce ;)
OdpowiedzUsuńBanerek już na blogu
http://poleskieinspiracje.blogspot.com/
Wzruszająca historia Rudzika, a w kolejeczce też się ustawię bo bardzo mi się spodobała bransoletka.
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie urocze drobiazgi i chętnie będe zaglądać juzobserwuje
OdpowiedzUsuńwidze ze jeszcze zdazylam zaczaic sie na slodycze:)
OdpowiedzUsuńśliczne cukieraski,przyłączam się do zabawy, banerek na;http://wytworkowo.blogspot.com/Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCałusy i uściski dla córeczki. =* Do zabawy z miłą chęcią się przyłączam i ciepłe pozdrowienia z http://zwiatremipodwiatr-ana.blogspot.com/ załączam. =)
OdpowiedzUsuńNo to też się zgłaszam :) gatki-szmatki.blogspot.com
OdpowiedzUsuńz ogromną przyjemnością się zapisuję na Twoje Candy i z niecierpliwością czekam na wyniki :) Mój synek ostatnio też losował i bym zachwycony :)
OdpowiedzUsuńA to się dziewczyny ucieszą:)))
OdpowiedzUsuńA ja przegapiłam...jak zwykle:)))
Wzruszyłam się czytając o Rudziku! To są jeszcze tacy ludzie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :-)