Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 19 grudnia 2011

Smaki Pana Bakłażana

Powinnam pisać o Świętach, ale jakoś wogóle ich jeszcze nie czuje, nie widzę. Za to co rano widzę wschód słońca, bo moja Pociecha wcześnie zaczyna dzień.

Kawa o tej porze smakuje wyjątkowo, a jak Marcelka ma nastrój na spokojne posiedzenie w wózeczku, to mogę nawet zrobić coś do zjedzenia.
Np. Pana Bakłażana, na którego przepis dostałam od znajomej pracujęcej we Włoszech na kuchni. Bardzo go lubię i jak tylko mam bakłażana, to mam go zwykle na taki sposób.

Bakłażan w lekkiej zalewie

składniki:
- bakłażan
- sól, papryka w proszku (ja robię ze słodką), kilka ząbków czosnku (przeciśnięte przez praskę), oliwa lub olej, ocet balsamiczny

Bakłażana kroimy w plastry ok. 4 mm i smażymy z obu stron na patelni bez tłuszczu. Rozkładamy na talerzu, żeby sobie odparował.
W głębokim naczyniu układamy warstwami bakłażana posypanego solą, papryką, czosnkiem i polanego oliwą i octem. I tak aż nam się skończą plasterki :-)
Wstawiamy do lodówki na noc i następnego dnia mamy świetny dodatek do wędliny.
A ja jem go bezpośrednio na chlebie razowym. Mniam :-)


Pozdrawiam ciepło!
Iwona

4 komentarze:

  1. O, lubię bakłażana i robię dość często, ale na taki sposób jeszcze nie jadłam. Wypróbuję, bo akurat mam w lodówce :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkie składniki lubię, więc pewnie połączone dają niesamowity smak. Z pewnością spróbuję.
    A święta czuję w każdym kącie domu. Nawet dzisiaj mam trochę śniegu na podwórku.
    Ściskam

    OdpowiedzUsuń
  3. Agnieszka i MariaPar
    - cieszę się, że też jesteście fankami bakłażana.
    U mne też już jest śnieg! I bardziej świątecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. po świętach spróbuję.
    tęsknię już do warzyw i owoców.

    OdpowiedzUsuń